czwartek, 31 stycznia 2019

Dwa jeziora - odsłona zimowa


Jak to jest żyć między dwoma jeziorami? Móc w ciągu kilku minut przejść z brzegu jednego zbiornika, nad brzeg zbiornika drugiego? Witać słońce nad jedną wodą, a żegnać nad inną? Wiedzą o tym mieszkańcu Lutola Mokrego. "Mokrego" nieprzypadkowo, bo w okolicy wody pod dostatkiem. Nieopodal przepływa rzeka Obra. Niewielka wieś skupiona jest z kolei wokół dwóch jezior - mniejszego jeziora Chruśnego oraz większego jeziora Lutol. 




Jezioro Chruśne






Mniejsze jezioro Chruśne (inna nazwa: Głębokie) wita nas zaraz przy wjeździe do wsi. Położone jest tuż przy drodze ze Zbąszynia do Trzciela, a jego brzeg jest dostępny od strony wsi. Powierzchnia akwenu to 6,4 ha. Nad tym jeziorem znajduje się małe kąpielisko, z którego korzystają latem mieszkańcy wioski oraz turyści.










Znacznie większe jest jezioro Lutol - powierzchnia akwenu to 153,1 ha, kształtem przypomina ono nieco dwie nerki. Przez jezioro przebiega szlak kajakowy rzeką Obrą. Brzegi jeziora są w znacznej części zalesione. Jezioro Lutol może również pochwalić się dwoma niewielkimi wyspami. Do czasu wybudowania autostrady zbiornik ten położony był w niezwykle spokojnej i dość odludnej okolicy. Nad jeziorem działał dawniej ośrodek harcerski (w okolicach Prądówki). Z wsi Lutol Mokry widoczny jest jedynie fragment jeziora, dalsza część zbiornika położona jest wśród lasów. 


Jezioro Lutol









Dwa jeziora - zimą podobnie ciche i spokojne, jak zresztą i sam Lutol Mokry. Granat wody, błękit, szarość i biel nieba, pożółkłe trzciny i nagie drzewa porastające brzegi. Zimujące pomosty, rybackie łodzie czekające na wiosnę. Obraz jakby nieco unieruchomiony, zmrożony chłodnym powietrzem. Życie między dwoma wodami - w Lutolu Mokrym to możliwe...