Tradycja. Historia. Przeszłość. Tak niepopularne i niemodne dziś słowa. Tak źle rozumiane, jako obciążenie, regres, a nawet rodzaj fanatyzmu. Tymczasem nie da się przecież rosnąć z obciętymi korzeniami. Przeszłość jest gdzieś głęboko w nas zapisana i przychodzi taki moment, że chcemy się z nią zmierzyć. I nie chodzi wcale o to, by porzucić świat smartfonów, laptopów i internetu i zamiast tego wskoczyć w ludowe stroje, opowiadać dawne legendy i śpiewać lokalne przyśpiewki. To coś znacznie głębszego, to chęć zrozumienia porządku świata i tego, jacy jesteśmy i dlaczego właśnie tacy. A tego nie da się odkryć w oderwaniu od historii, kultury, religii, tradycji. Tego, co nas ukształtowało, każdy musi szukać sam, nie ma uniwersalnego wzoru, tak jak nie dwóch takich samych osób. W tych poszukiwaniach warto zabrnąć również w najbliższe okolice - czasem odpowiedź znajduje się na wyciągnięcie ręki...
Zdjęcie autorstwa Kazimierza Olejniczaka pochodzi z albumu Folklor Regionu Zbąszyńskiego opracowanego z okazji 1000-lecia Państwa Polskiego.
Zdjęcie autorstwa Kazimierza Olejniczaka pochodzi z albumu Folklor Regionu Zbąszyńskiego opracowanego z okazji 1000-lecia Państwa Polskiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz