Kilka dni deszczu. Potem słońce. I oto są - królowie nadchodzącej jesieni - grzyby. Pogoda sprzyja, nic więc dziwnego, że lasy są pełne grzybiarzy. Ale też jest czego szukać - gdzie człowiek nie spojrzy, tam w zasadzie grzyb. Oczywiście, nie każdy jadalny, bardzo dużo w tym roku muchomorów, ale i podgrzybków prawdziwy urodzaj. Nie pozostaje więc nic innego, jak ruszyć do lasu na spotkanie z brunatnymi kapeluszami.
Blog o Zbąszyniu i jego okolicach. Zbąszyń to miasto położone w zachodniej Polsce, na skraju województwa wielkopolskiego. Miejscowość otaczają wioski, lasy i pola - i to właśnie im poświęcony jest w większości ten blog. Chodzi o uchwycenie świata, który przemija, często nieudokumentowany, bo niezauważany przez większość z nas. Zapraszam w podróż na obrzeża - mam silne poczucie, że to właśnie tu dzieje się to, co naprawdę ważne.
Zgadza się, sezon grzybowy w pełni. Tylko zbierać. Niestety, czerwonych muchomorów jakoś nie udało mi się w tym roku spotkać.
OdpowiedzUsuńW okolicach Zbąszynia muchomorów jest sporo, dużo jest też gołąbków czerwonych, które trochę muchomory przypominają.
Usuń