wtorek, 27 stycznia 2015

Mokradło w Prądówce


Bagna, moczary, trzęsawiska i tego typu miejsca nie cieszą się najlepszą sławą. Chyba każdy zna historie o wciągających bagnach. Kiedyś ludzi  wierzyli, że w takich rejonach żyją potwory, duchy, strzygi i co tam jeszcze można wymyślić. Zasadniczo od mokradeł trzymano się zawsze z daleka - człowiek nie miał tam czego szukać. Może właśnie to sprawiło, że do dziś miejsca te są ostoją dzikiej przyrody. Odwadnianie terenów pod uprawę, powszechne melioracje i wycinanie drzew spowodowały, że mokradeł jest w Polsce coraz mniej. Wiele z nich objęto ochroną, doceniając zróżnicowaną faunę i florę, jaką można na takich terenach spotkać. W okolicach Zbąszynia znajduje się stosunkowo dużo terenów podmokłych, położonych najczęściej na obszarach otaczających rzekę Obrę i jeziora. Mokradło w Prądówce jest specyficzne, gdyż nie znajduje się w okolicy dużego zbiornika wodnego. Jest to niewielki podmokły obszar, nawadniany przez mały strumień.


Strumień doprowadza wodę do rozlewiska.






Mokradło usytuowane jest w zagłębieniu terenu, nieopodal nasypu kolejowego dawnej linii łączącej Zbąszyń z Międzychodem (nieczynna już niestety linia kolejowa 373). O tej porze roku wody jest tu całkiem sporo, trudno powiedzieć mi, jak wygląda to latem. Możliwe, że jest to jedynie okresowe rozlewisko, znikające podczas suszy. Roślinność i drzewa zdają się jednak świadczyć o tym, że woda, bądź przynajmniej błoto, utrzymują się tutaj przez cały rok.










Tereny podmokłe, to specyficzne środowisko, w którym nie każdy gatunek jest sobie w stanie poradzić. Widać, iż część drzew nie wytrzymała tego, że mało stabilne podłoże przesycone jest wodą. Wszystko jednak w naturze ma swój cel i obumierające drzewa dostarczą niezbędnych składników dla innych organizmów żyjących na tym terenie. Obszar porastają również charakterystyczne trawy - w zimowej porze mało reprezentacyjne, ale dostrzegalne. Obserwować tu można również mchy i porosty.








Rola mokradeł w środowisku jest bardzo ważna. To właśnie takie obszary regulują obieg wody w przyrodzie, stanowią naturalne rezerwuary wody i chronią przed powodziami. Torfowiska jak sama nazwa wskazuje, dostarczają torf. Mokradła przyczyniają się do ograniczania efektu cieplarnianego, ze względu na magazynowanie dwutlenku węgla, tlenku azotu oraz metanu.  Bagna i trzęsawiska pomagają oczyszczać wodę, urozmaicają również krajobraz. Poza tym tereny te stanowią dom dla wielu gatunków roślin i zwierząt.

Chociaż w historie o bagiennych potworach nie wierzę, to trzeba przyznać, że mokradła mają w sobie pewną nutkę tajemniczości. Również rozlewisko w Prądówce otacza specyficzna aura. Zimą efekt nie jest może spektakularny, ale chętnie wrócę tu wiosną, gdy zazieleni się trawa, a drzewa przystroją się w liście. Tymczasem zimowa aura pozwala obejrzeć bez przeszkód, jak toczy się życie na mokradłach - a to bardzo wciągające obserwacje...






O mokradłach poczytać można więcej na tej stronie: http://www.bagna.pl/

1 komentarz:

  1. znam to mokradło, faktycznie to urokliwe i ciekawe przyrodniczo miejsce. Fajnie, że je odkryłaś... Życzę najmilszych Świąt.

    OdpowiedzUsuń