Poranki są jeszcze chłodne. Wodę skuwa cienki lód, a powietrze ciągle czuć lekkim mrozem. Słońce jednak coraz śmielej rzuca na ziemię swój blask. Jego promienie szybko rozgrzewają powietrze i w południe cieszyć można się prawdziwym ciepłem. Wieczór znów przynosi ochłodzenie i tak koło się zamyka. Marcowa pogoda, łącząca w sobie wszystkie pory roku, sprzyja zalewaniu leśnych terenów i powstawaniu rozlewisk.
W okolicach Kuźnicy Zbąskiej natknęłam się w lesie na typowy wiosenny teren zalewowy. Drzewa i rośliny są na coroczny przybór wody przygotowane. Widać tu gatunki charakterystyczne dla lasu łęgowego. Mały strumień płynący przez to miejsce wiosną wylewa i tworzy niewielkie rozlewisko.
Słońce osusza brzegi rozlewiska i pewnie wkrótce woda zamieni się w błoto, a później być może zupełnie wyschnie. Póki co podziwiać jednak możemy teren podmokły w pełnej krasie. Wczesna wiosna to dobry czas dla wszystkich, których interesują tego typu obszary - poziom wody zwykle o tej porze roku jest wysoki, dzięki czemu w wielu miejscach tworzą się czasowe rozlewiska. Podczas wiosennych spacerów, czy rowerowych podróży, warto poszukać miejsc, gdzie woda i las tworzą razem niezwykłą scenerię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz