O ceglanych przepustach nad rowami i niewielkimi ciekami wodnymi najczęściej świadczą ograniczenia w nośności drogi. Gdy zauważyłam w dość odludnej okolicy znak ograniczający wjazd pojazdów, pomyślałam, że pewnie jest tu jakiś przepust. Nie pomyliłam się - nad dopływem Rowu Wargańskiego, w okolicach wsi Mariankowo znajduje się urokliwy ceglany obiekt wodny.
Droga dojazdowa do przepustu. |
Jeżdżąc po okolicach Zbąszynia widziałam już podobnego typu przepusty. Wszystkie łączy to, że są dość mocno zniszczone. Cegły odpadają, konstrukcja się sypie. Stąd właśnie ograniczenia w ruchu drogowym. Przepust w okolicach Mariankowa służy chyba wyłącznie dojazdowi na pola i do lasu - w takie miejsca inwestuje się w ostatniej kolejności. Dlatego wiele budowli wodnych po prostu z czasem się zawala.
Mam sentyment do czerwonej cegły i murowanych przepustów. Pomagają przemierzyć wodę, a dodatkowo odbijają się wdzięcznie w jej toni. Rów Wargański, a w zasadzie w tym przypadku jego dopływ, również prezentuje się bardzo malowniczo, meandrując wśród pól i lasów. Takie budownictwo współgra z naturą, a to duża zaleta.
Zwykły przepust, na który zwróciłaś uwagę a dzięki Tobie i ja. Czuję, jakbyśmy mieli poukładane w głowie fundamenty z tej samej cegły. Cegły o nazwie - uwielbiam to co na wyciągnięcie ręki...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Zwykły przepust, a jednak przy odrobienie chęci można dostrzec w nim coś ciekawego. Wrażliwość i wyobraźnia przemienia rzeczy zwykłe w całkiem niezwykły świat... Co do fundamentów - z pewnością coś jest na rzeczy :) Pozdrawiam!
Usuń